JAK NIE WIELBIĆ TEN WSPANIAŁY CZAS

JAK NIE WIELBIĆ TEN WSPANIAŁY CZAS
 Od 16 do 23 kwietnia 2016r. 54 pielgrzymów pod opieką duchową księdza kanonika Jana Kularskiego proboszcza Parafii NSJ w Skarżysku – Kam. uczestniczyło w pielgrzymce autokarowej do Włoch.
Pasterz naszej parafii oraz Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Parafii NSJ w Skarżysku-Kam  pragnąc przyczynić się do kształtowania „ludzi sumienia” zorganizowali pielgrzymkę do Włoch – w Roku Miłosierdzia Bożego. Ogłaszając Rok Miłosierdzia papież Franciszek powiedział: „Odrobina Miłosierdzia czyni świat mniej zimnym i bardziej sprawiedliwym”.
Wśród szczególnych znaków Roku Świętego Papież Franciszek na pierwszym miejscu stawia pielgrzymkę, ponieważ jak twierdzi: „Jest ona ikoną, którą każda osoba przemierza w czasie swojej egzystencji”. Życie jest pielgrzymką, a istota ludzka to wiator, pielgrzym, który przemierza drogę, aż do osiągnięcia pożądanego celu”.
Do Włoch dotarliśmy przez Czechy i Austrię. Podziwialiśmy mijane piękne krajobrazy oraz przejeżdżaliśmy przez liczne tunele.
Pierwszym punktem pielgrzymki do Włoch była Wenecja. Z przystani Punta Sabbioni odbywamy rejs barką do Wenecji. Zwiedzanie rozpoczynamy od Placu Św. Marka. Napoleon nazwał ten plac „najpiękniejszym salonem świata”. Plac ten stanowi historyczne centrum Wenecji. Podziwiamy z zewnątrz jeden z najwspanialszych zabytków sakralnych Włoch – Bazylikę św. Marka.  Zachwyca nas olśniewająca bogactwem fasada główna wyłożona marmurami, ozdobiona dziesiątkami kolumn. Jest ona podzielona pięcioma arkadami, a w nich pięć portali. Na portalach barwne mozaiki, nad głównym portalem rzeźba czterech antycznych rumaków, zdobyta w Konstantynopolu.  Z Wenecji zapamiętamy również Dzwonnicę – Campanile di San Marco, Pałac Dożów – siedzibę dożów i najwyższych władz Republiki Weneckiej; Wieżę Zegarową z XV wieku ozdobioną skrzydlatym lwem Św. Marka, na jej szczycie dzwon i figury Maurów z brązu wybijających godziny młotami, słynny Most Westchnień, główny ciąg handlowy miasta Marcarie, którym doszliśmy do Mostu Ponte di Rialto. Odbywamy rejs powrotny do Punta Sabbioni i ruszamy w dalszą drogę do hotelu w okolicach Padwy.
Po śniadaniu wyjeżdżamy do Padwy. Spacerując po mieście, po słynnych placach – Piazza Prato Della Valle, Piazza Della Erbe, zwiedzając gmach uniwersytetu, który został założony w 1222 roku (studiowali tam m.in. M. Kopernik, J. Zamoyski) rozumiemy dlaczego Padwa przyciąga licznych turystów spragnionych doznań wizualnych, jak i pielgrzymów spragnionych doznań duchowych. Największe wrażenie zrobiła na nas romańsko-gotycka Bazylika Św. Antoniego. Oprowadza nas po niej franciszkanin Bazyli pochodzący z Rumunii. Świetnie mówił po polsku, wcześniej pełnił posługę duchową w Klasztorze franciszkanów w Skarżysku-Kam. W bazylice znajduje się grób i relikwie Św. Antoniego, patrona Padwy. W kaplicy przy bazylice ks. kanonik Jan Kularski odprawił Mszę Świętą. W godzinach wieczornych przyjeżdżamy do hotelu we Fiuggi, prowadzonym przez siostry zakonne, w którym spędzamy 3 noce.
Czwarty dzień naszego pielgrzymowania to Wieczne Miasto. Z lokalnym przewodnikiem – Polką mieszkającą w Rzymie zwiedzamy największą na świecie Bazylikę Św. Piotra. Do wnętrza wchodzimy przez Drzwi Święte. W Bazylice jest 40 kaplic z ołtarzami. W pierwszej kaplicy na prawo znajduje się słynna Pieta. To rzeczywiście arcydzieło geniuszu Michała Anioła, w którym sztuka i religia stopiły się w jedność by dać świadectwo nieśmiertelności duszy ludzkiej. Dalej kaplica poświęcona męczeństwu Świętego Sebastiana. Modlimy się w niej przy grobie Świętego Jana Pawła II.
Zachwyca nas kaplica Najświętszego Sakramentu, chyba najpiękniejsza zarówno ze względu na złocone stiuki, mozaiki i oryginalne płótno, jedyne jakie znajduje się w bazylice – pędzla Pietro da Contona. Wizerunek Księcia Apostołów – słynna statua Świętego Piotra – jest również dla nas przedmiotem szczególnej czci, czego wyrazem było dotknięcie prawej stopy Świętego. Podziwiamy przejaw geniuszu Gian Lorenzo Berniniego – baldachim w stylu barokowym wykonany w brązie wziętym z Panteonu.  Wznosi się on nad ołtarzem papieskim zwanym także Konfesją, pod którym znajduje się grób Św. Piotra. Nad Konfesją wznosi się cudowna kopuła. Dekoracje kopuły przedstawiają Boga Ojca, chóry anielskie, a w kręgu nam najbliższym Chrystusa z 12 Apostołami. Udajemy się do podziemi bazyliki. Szczególnie interesujące są dla nas, powodujące wzruszenie groby – pierwotny grób Jana Pawła II i grób Św. Piotra. Wracamy do bazyliki, podziwiamy dalsze piękne ołtarze, które nie sposób opisać. Zatrzymailiśmy się przy grobowcu Marii Klementyny Sobieskiej, wnuczki Jana III Sobieskiego. Ostatnie spojrzenie na Tron Św. Piotra – arcydzieło Berniniego. Artysta umieścił tron w kompozycji barokowej, wykonanej w pozłacanym brązie. Korona z aniołów otacza gołębicę, jaśniejącą w promieniach światła bijącego z okna – wyobrażenie Ducha Świętego, który jest natchnieniem dla całej nauki Kościoła. Opuszczamy bazylikę przez Drzwi Święte i udajemy się na dalsze zwiedzanie Rzymu. Przybywamy do najstarszego kościoła chrześcijańskiego Rzymu – Bazyliki Św. Jana na Lateranie. Jest on jedną z czterech bazylik patriarchalnych. Jest katedrą biskupa Rzymu – każdorazowego papieża. Napis przy głównym wejściu do bazyliki głosi: „Matka i głowa wszystkich kościołów miasta i świata.” We wnętrzu bazyliki zachwyca nas złocony sufit, konfesja, ołtarz papieski, wysoki baldachim gotycki. Ponadto mozaika, którą wyłożona jest absyda, przedstawia Triumf Krzyża. Pod mozaiką znajduje się tron biskupi – symbol władzy apostolskiej. Do dawnej kaplicy papieskiej wiodą nas Święte Schody – 28 stopni z marmuru, pokrytych drewnem, po których wierni na klęczkach dochodzą do kaplicy „Sancta Sanctorum”. Tradycja głosi, że schody te sprowadziła do Rzymu z Jerozolimy matka Konstantyna, św. Helena w IV w. i mają być schodami, którymi wstępował Jezus Chrystus do pałacu Piłata. Z Lateranu podążamy do Bazyliki Santa Maria Maggiore – Najświętszej Maryi Większej. Jest to najmniejsza z czterech głównych bazylik Rzymu, a pomimo to nazwana Większą, ponieważ wśród świątyń Rzymu jest największym kościołem poświęconym kultowi Maryi. Kulminacyjny punkt dekoracji Bazyliki stanowi mozaika, która przedstawia Matkę Boską otrzymującą koronę chwały z rąk Chrystusa. Dokoła – hufiec aniołów i święci. Po bokach ołtarza konfesji znajdują się kaplice tworzące z nawą główną kształt krzyża. Nad ołtarzem w centrum – znajduje się obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem. Opuszczamy bazylikę dziękując Panu Bogu za to,  że aż w 4 włoskich bazylikach przeszliśmy przez Drzwi Święte, które otwierane są przez Papieża raz na 25 lat z okazji Roku Jubileuszowego. Mieliśmy tę łaskę i ogromne szczęście, że w Roku Miłosierdzia Bożego zostały one otwarte dla pielgrzymów. 
Inne wspaniałe zabytki, które podziwialiśmy w Rzymie to reprezentacyjny Plac Wenecki z monumentalnym pomnikiem – Ołtarzem Ojczyzny. Poświęcony jest on zjednoczeniu kraju oraz pierwszemu królowi Włoch Wiktorowi Emanuelowi II. W części środkowej znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza, a wewnątrz muzeum poświęcone walkom o zjednoczenie Włoch. Wzrok nasz zatrzymuje się na imponujących budowlach tj. Koloseum, Łuk Konstantyna, Forum Romanum czy Kapitol. Patrząc na nie dostrzegamy niezwykłą potęgę i świetność rzymskiej cywilizacji. Urzekła nas słynna monumentalna barokowa Fontanna di Trevi. Partia centralna fontanny wspiera się o ścianę pałacu książąt Poli. W niszy centralnej znajduje się postać Neptuna na wodzie z ogromnej konchy, ciągniętej przez dwa konie morskie. Do fontanny wrzucamy monetę prawą ręką przez lewe ramię, aby zgodnie z legendą zapewnić sobie powrót do Rzymu. Ostatnim punktem naszego zwiedzania jest plac Hiszpański ze słynnymi schodami z XVIII w. oraz fontanną zwaną „łódeczką”. Na placu znajduje się pałac Ambasady Hiszpańskiej przy Stolicy Świętej (stąd nazwa placu), naprzeciw którego wznosi się kolumna Matki Bożej Niepokalanej wzniesiona w 1856r. za papieża Piusa IX. Co roku 8 grudnia Papież składa ozdobne kwiaty u stóp Niepokalanej. Metrem dojeżdżamy do parkingu, a następnie autokarem udajemy się do hotelu we Fiuggi. Przed nami krótka noc, ponieważ z samego rana wyjeżdżamy do Watykanu aby wziąć udział w Audiencji Generalnej na Placu Św. Piotra.
Mamy ogromne szczęście, że Papież Franciszek przebywa w Rzymie. Oczekując na Audiencję podziwiamy Plac Św. Piotra. Należy on do najwybitniejszych rozwiązań urbanistycznych na świecie. Ma owalny kształt, w centrum znajduje się ustawiony w XVI w egipski obelisk o wysokości 25 m. Po obu stronach obelisku znajdują się fontanny z XVII w. Nad kolumnadą Berniniego, otaczającą dwoma łukami plac, umieszczono 140 posągów świętych. Gdy na Placu Św. Piotra pojawił się Papież Franciszek tłumy pielgrzymów powitały Go z entuzjazmem. Papa mobile przejeżdżało wśród zebranych tłumów, następnie Ojciec Św. przemówił do zebranych i na zakończenie udzielił błogosławieństwa.
Po Audiencji Generalnej udaliśmy się na Monte Cassino. Zwiedziliśmy zespół klasztorny Ojców Benedyktynów, zbudowany przez Św. Benedykta. To w nim też spędził resztę życia i zmarł 21 III 547 r.  Św. Benedykt przez swoją naukę kształtował oblicze chrześcijańskiej Europy. Przypominał o tym Papież Paweł VI ogłaszając Patriarchę mnichów patronem Europy podczas poświęcenia odbudowanego klasztoru na Monte Cassino w 1964 r. W zadumie zwiedzamy Cmentarz Żołnierzy Polskich. Jednym z istotnych i decydujących fragmentów tzw. Operacji Rzymskiej – strategicznej operacji zmierzającej do zdobycia Rzymu – była bitwa o Monte Cassino, która przyczyniła się do przełamania obrony niemieckiej. W bitwie tej decydującą rolę odegrał II Korpus Polski pod dowództwem generała Andersa. Na Cmentarzu Żołnierzy Polskich, na którym wraz z żołnierzami spoczywa generał Anders wraz z małżonką uczestniczyliśmy w uroczystej Mszy Św. W zadumie opuszczamy Wzgórze na Monte Cassino i powracamy do hotelu we Fiuggi.
W szóstym dniu pielgrzymki przyjeżdżamy do Asyżu – miasta Św. Franciszka i Św. Klary. Zwiedzamy Bazylikę Matki Bożej Anielskiej ze słynną Porcjonkulą, co znaczy cząsteczka lub skrawek. To tutaj Franciszek założył Zakon Braci Mniejszych i w jego murach Klara przyjęła z rąk Świętego habit, dając początek Zakonowi Klarysek. W 1216 roku na prośbę św. Franciszka papież Honoriusz III obdarzył kaplicę przywilejem odpustu zupełnego. Szczególne nasze zainteresowanie wzbudziły: Tomba, w której Św. Franciszek spędził ostatnie dni swego życia i zmarł na gołej ziemi, gdyż takie było jego życzenie oraz figura Świętego w habicie z materiału z gniazdem gołębi w dłoniach i ogród różany, gdzie rosną róże bez kolców. 
Podziwiając urodę Asyżu wchodzimy do wspaniałej Bazyliki Św. Franciszka. W kościele Dolnym złożono ciało Św. Franciszka, biedaczyny z Asyżu i pochowano pod Głównym Ołtarzem. Bazylika górna uważana jest za jedną z najpiękniejszych budowli gotyckich we Włoszech. Fasadę zdobi piękna rozeta i portal. Dostateczną ilość światła dziennego uwydatnia czystość architektury świątyni bogactwo malowideł. Podziwiamy freski i bogato dekorowane stalle.
Wychodzimy ze świątyni, udajemy się uliczkami pełnymi sklepików z pamiątkami, aby dotrzeć do Bazyliki Św. Klary. Bazylika kryje w swoim wnętrzu grób swojej patronki, która po dwóch latach od śmierci doczekała się kanonizacji. W bazylice zwiedzamy też kaplicę z XII- wiecznym krzyżem w stylu bizantyjskim, z którego Chrystus przemówił do Św. Franciszka w kościele św. Damiana w 1206r.
Opuszczamy piękny Asyż mając w pamięci św. Franciszka i św. Klarę – powtarzając za Ojcem Świętym Janem Pawłem II – „dwa imiona, dwa p[owołania, które przywołują wartości ewangeliczne ubóstwa, pokoju i modlitwy.” W późnych godzinach wieczornych przyjeżdżamy do hotelu w  Lido do Jesolo. 
Ostatnim miejscem, które odwiedzamy podczas naszej pielgrzymki jest Bazylika Nawiedzenia NMP w Mariazell w Austrii. Jest to pięknie położone na wysokości 860 m.n.p.m., pośród otaczających je Alp, narodowe sanktuarium Maryjne Austrii, Czech i Węgier z cudownym, wyrzeźbionym w lipowym drzewie, wizerunkiem Maryi trzymającej na kolanach Dzieciątko Jezus. 
Ostatnią noc spędzamy w Hotelu Club w Czechach w miejscowości Vranovska Ves w okolicach Znojna. Po śniadaniu uczestniczymy we  Mszy Świętej i wyjeżdżamy w kierunku Polski.  Do Skarżyska –Kamiennej przyjeżdżamy w godzinach popołudniowych.
Wędrując po drogach wiary we Włoszech i Austrii pod opieką duchową ks. proboszcza Jana Kularskiego, który sprawował codziennie dla pielgrzymów Mszę Św. mogliśmy uświadomić sobie, że nasze wyjście na spotkanie z Bogiem na pielgrzymim szlaku jest piękną modlitwą dziękczynienia za wszystko, co z miłosierdzia Bożego otrzymujemy i za wszystko co nas z woli Bożej otacza. Zrozumieliśmy też, że pielgrzymka to nie tylko zbieranie wiadomości o świętych i sanktuariach. Sama wiedza nie wystarczy. By człowiek miał siłę życia do codziennej walki ze złem, winien najpierw odkryć sens życia. Ważne są dwa pytania: pytanie o początek i pytanie o cel, są one nierozdzielne. Obydwa decydują o sensie i o ukierunkowaniu naszego życia i naszego działania. Kończąc nasze pielgrzymowanie wielbimy ten wspaniały czas, unosząc z sobą modlitwę franciszkańską:
O PANIE UCZYŃ Z NAS 
NARZĘDZIA TWEGO POKOJU
ABYŚMY SIALI MIŁOŚĆ TAM, 
GDZIE PANUJE NIENAWIŚĆ…
                                                                                                                             Janina Płaska , Grażyna Pająk

Galeria