„Błogosławieni miłosierni albowiem oni miłosierdzia dostąpią ”

„Błogosławieni miłosierni albowiem oni miłosierdzia dostąpią ”

 

            Pod tym hasłem odbyły się w Krakowie Światowe Dni Młodzieży. Młodzi, w czasie ŚDM mieli okazję do pogłębienia swojej wiary oraz poznania nowych ludzi, i to z całego świata. Mimo tego, ze każdy mówił w swoim ojczystym języku to łączyła nas modlitwa i śpiew. Słuchając Ojca Świętego, w Krakowie był raban. Młodzież śpiewała i tańczyła na ulicach miasta.

            Światowe Dni Młodzieży nie mogły odbyć się bez Ojca Świętego. Papież Franciszek zachęcił młodych, m.in.: by Ewangelia była ich "nawigatorem" na drogach życia.

            W Krakowie nie mogło zabraknąć grupy ze Skarżyska-Kamiennej. Opiekunem z naszej parafii był ks. Konrad Resiak.  Na spotkanie z Papieżem i Młodymi z całego świata wyruszyliśmy wieczorem w czwartek 28 lipca. Pierwszym nabożeństwem, z przodownictwem Ojca Świętego, w którym wzięliśmy udział, była Droga Krzyżowa na Krakowskich Błoniach. Tradycyjny schemat 14 stacji został połączony z 14 uczynkami miłosierdzia co do ciała i co do duszy. W ten sposób każda stacja dotykała wybranych problemów, z którymi boryka się dzisiejszy młody człowiek: szacunek do życia, bieda, głód, cierpienie, śmierć, uwolnienie od grzechu, odwaga i heroizm wiary, samotność. W słowach skierowanych do młodych Papież Franciszek  zauważył, że w obliczu wielu niesprawiedliwości często pytamy "gdzie jest Bóg?", skoro na świecie istnieje zło. I przyznawał: "Istnieją takie pytania, na które nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć. Możemy tylko spojrzeć na Jezusa i Jemu zadać te pytania. A odpowiedź Jezusa jest następująca: "Bóg jest w nich", Jezus jest w nich, cierpi w nich, głęboko utożsamiony z każdym z nich. Jest On tak zjednoczony z nimi, że tworzy niemal 'jedno ciało'". Zaapelował również do młodzieży aby nie była obojętna na potrzeby i cierpienia innych.

            Kolejnym punktem było czuwanie na Campusie Misericordiae w Brzegach. Podczas czuwania Ojciec Święty przestrzegał młodzież przed "paraliżem naszych czasów", jakim jest "mylenie szczęścia z kanapą".

            Ostatnim „punktem” ŚDM była Msza Posłania pod przewodnictwem Ojca Świętego. Papież w kazaniu zapewnił młodzież ze Bóg nas miłuje takimi, jakimi jesteśmy, i żaden grzech, wada czy błąd tego nie zmieni; nikt nie jest gorszy i daleki, nie ma człowieka bez znaczenia, ale wszyscy jesteśmy dla Boga umiłowani i ważni. Ojciec Święty zwrócił uwagę, że Światowy Dzień Młodzieży rozpoczyna się dziś i trwać będzie jutro, w domach. Zachęcił młodych aby Jezus był z nimi nie tylko we wspomnieniach, ale w codziennym życiu: w nauce, studiach i pierwszych latach pracy, przyjaźniach i uczuciach, planach i marzeniach.

            Na ŚDM młodzieży towarzyszyła jedna wielka radość. Młodzi ludzie śpiewali i tańczyli na każdym kroku, a między nimi był szacunek do drugiej osoby. Miło się słuchało jak obcokrajowcy mijając grupę polaków krzyczeli „cześć”. Na ŚDM czuło się wspólnotę, a o to właśnie chodzi, by nie było podziałów.

            Po dniach pełnych niesamowitych wrażeń, przyszedł czas na wprowadzenie w życie słów Ojca Świętego oraz czekanie na wyjazd do Panamy, gdzie odbędą się kolejne Światowe Dni Młodzieży.